Jeszcze raz o opakowaniach
Niespodziewanie swoje trzy grosze wtrącił gigant e-handlu, dzięki zamówieniu zaprzyjaźnionej osoby. Na sztandarach „zrównoważony rozwój” a karton z wypełniaczem z grubsza 3 razy za duży. Czy to drobiazg, o który nie warto kruszyć kopii? Nie. Te zbędne 2/3 opakowania zabrało miejsce w vanie/ciężarówce/samolocie innej paczce, dla której operator musiał użyć kolejnego środka transportu. Jedna paczka nie stanowi żadnego problemu. Gdy jednak zdamy sobie sprawę, że może to dotyczyć miliardów paczek, jaki jest koszt środowiskowy ? Nie wspominając o bezpośrednim koszcie operatora… Ten przykład zdaje się wskazywać, że na ścieżce do zrównoważonego rozwoju stawiamy dopiero pierwsze, nieśmiałe kroki. Wracając do Warsaw…